wtorek, 27 maja 2014

Rozdział 12

Poszedłem do kuchni wziąłem butelkę wody i ją wypiłem jednym łykiem. Wszedłem do pokoju. Tini już nie spała wzięła ze stołu butelkę i przytuliła się do niej. Kiedy wszyscy wstali, próbowaliśmy razem posklejać ten wczorajszy wieczór. Niestety się nie udało.

Oczami Martiny
Nikt nie pamiętał co się działo po 24. wiemy tylko że przez ten czas zdążyłam wziąć ślub i i napisać jakieś głupoty na facebooku a zresztą wszyscy inni też. Michał napisał że lubi zbierać paznokcie do słoika po dżemie. Dawid że nosi bokserki w misie. A ja że w nocy budzę się żeby sprawdzić czy mojej lalki Barbie nikt nie ukradł...

Oczami Sprzedawczyni
Mam nadzieję że Kwiatek połknął haczyk. Kuba miał rację żeby dosypać mu do piwa tabletki na sklerozę (nie wiem jak to się fachowo nazywa). Haha ale miło się patrzy na Dawida Kwiatkowskiego - pijanego Dawida Kwiatkowskiego. Może uwierzy że się jeszcze nie spotkaliśmy. Dla tych mniej kumatych to naprawdę mam na imię Magda.

Oczami Kuby
Pierwsza część planu już była teraz czas na drugą część czyli ,,zasadzkę". Ja już się postaram żeby się pokłócili. Moja kochana siostrzyczka zaraz zrobi się na bóstwo i pójdzie ,,utopić" Martinę.... Hahaha!!!  Jeżeli nie chce być ze mną to z nim też nie będzie!!!

Na basenie (następnego dnia)

Oczami Dawida
Siedzimy sobie w basenie. Do Gorzowa na 18 Tini przyjechała Pamela i Monika ale też Patryk. Teraz była kolej Martiny na skakanie z trampoliny. Skakała i nagle wskoczyła... Ale nie wynurzyła się. Szybko podpłynąłem i zobaczyłem jakiegoś chłopaka który trzyma Tini przez ramię. Wyrywała się... Szybko wyszyłem przyrąbałem  mu w nos i w oko i w brzuch i w głowę. Zemdlał. Zadzwoniłem na policję i go zabrali. Martina przytuliła się do mnie. Posiedzieliśmy jeszcze chwilę i poszliśmy pod Tesco (tak pod Tesco) kupiliśmy sobie po piwie. Jeździłem na deskorolce. Pod czas nagrywania filmiku wywróciłem się i ,,połamałem rękę". Taaa ciekawe kto w to uwierzy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz