Cześć dzisiaj zamiast rozdziału powiem wam o moim porąbanym śnie.
***
Byłam na kolonii w Warszawie. Poszliśmy na galę Musik Awards 2014. Poznaliśmy wiele sław. W internecie przeczytałam że Dawid Kwiatkowski będzie na tej gali. Jako że jestem Kwiatonators postanowiłam go poszukać. Szukałam go i szukałam. Z mojego szukania wyrwał mnie głos jakieś dziewczyny.
-Cześć Roksana jestem ale znajomi mówią mi Saszan
-Cześć Ola jestem ale znajomi mówią mi Alex
-Przyszłaś tu sama?
-Nie jestem z kolonią. Szukałam Kwiatkowskiego ale już sobie raczej odpuszczę bo nie mam za dużo czasu.
-On zaraz będzie bo jak zawsze się spóźnia
-Aha to chyba jednak na niego poczekam
-Dobry wybór zaraz wracam.-powiedziała Saszan oddalając się.
Po jakiś 15 minutach czekania postanowiłam pójść i wznowić poszukiwania Dawida. W tym samym momencie na moją czerwoną sukienkę ktoś wylał szampana...
-Przepraszam Cię bardzo. Zagapiłem się i Cie po prostu nie zauważyłem- powiedział Dawid zaraz zaraz Dawid?!
-Spoko nic się nie stało, mam szczęście że to nie moja sukienka.
-Heh faktycznie. Dawid jestem a ty?
-Ola ale znajomi mówią mi Alex
-Przyszłaś tu sama?
-Nie jestem na kolonii i trafił nam się ten zaszczyt uczestniczenia w gali a ty sam tu przyszedłeś?
-Tak. Co lubisz robić?
-Śpiewać, tańczyć a i słuchać Kwiatkowskiego...
-Aha, ciekawe zainteresowania szczególnie to ostatnie.- powiedział uśmiechając się tym swoim boskim uśmiechem Kwiat
-Olka chodź już!!!!!- usłyszałam głos Kuby
-Wiesza Dawid ja już muszę spadać. Pa
-Ola poczekaj chwilę- powiedział Kwiatkowski łapiąc mnie za rękę
-Tak?
-Dasz mi swój numer?
-Pewnie proszę- powiedziałam podając mu karteczkę.
Dzisiaj krótki bo jutro mnie nie mam w domu buziki
Fajny sen miałaś
OdpowiedzUsuń