wtorek, 14 października 2014

Sen cz 2

Następnego dnia Rano wstałam o 12. Tak tak jestem śpiochem. Po prze miłej pobudce w wykonaniu Kamila po prostu jestem taka nie ogarnięta że masakra. Przyjaciel kazał mi od razu wejść na instagrama. Weszłam i zobaczyłam zdjęcie które wrócił manager Kwiata na zdjęciu On i Saszan a w tle ja z Dawidem... Wyglądało to jak byśmy się całowali. A pod zdjęciem 10000 komentarzy np.,,Igor to coś co całuje się z Kwiatem to jak ma na imię ?" Igor odpisał ,,Wiesz co że nie wiem. Wypytam Kwiata i napisze Ci" Żeby wkurzyć ludzi napisałam ,,Heh Igor idzie na przeszpiegi. Już nic się nie ukryje." potem Igor napisał ,,Ola wiesz co naprawdę masz poczucie humoru jak Dawid. A jak nie daj boże zaczniesz z nim być to już w ogóle masakra będzie". Reakcje ludzi były bezcenne. A co dopiero jak Sylwa zobaczy tą fote. Chyba będzie mnie cisnęła do jutra żebym jej wszystko opowiedziała. Po jeszcze 69 minutowym muleniu na insta i fb z Kamilem poszłam się ogarnąć. Ledwo co weszłam do łazienki i już słyszałam że ktoś dzwoni na mój telefon. Usłyszałam że Kamil odebrał i powiedział żeby ten ktoś zadzwonił za 15 minut. Po 10 minutach byłam gotowa do wyjścia na zwiedzanie Wawy. Zadzwonił mój telefon
Rozmowa telefoniczna
-Halo?
-Część Alex tu Dawid co dzisiaj robicie?
-Hej właśnie idziemy zwiedzać Stare Miasto a wieczorem idę z koleżankami do Złotych. A ty?
-A wiesz dzisiaj mam wolne. Odwróć się.
-Co?!
 -To!!!- wydał mi się ktoś do ucha
 -Kwiat co ty tu robisz??? Uważaj zaraz będzie wielki krzyk, pisk i płacz.
 -Czemu?
-Bo te dziewczyny to Kwiatonators. Zresztą tak jak ja.
-Idziemy?
-Nie mogę.
-Załatwię to.- powiedział idąc w stronę mojej wychowawczyni.
Oczami Nauczycielki
-Dzień dobry. Dawid Kwiatkowski jestem. Mam pytanie: Czy mogę zabrać jedną z uczestniczek kolonii na kilka godzin ewentualnie 1 dzień?
-Dzień dobry. Dawidzie jesteś pełnoletni?
-Tak
-Kogo konkretniej chcesz zabrać?
-Aleksandrę .....
-Dobrze ale musisz wypisać deklaracje. A i takie pytanie jak długo się znacie?
-No już jakieś 10 lat
-No to sporo proszę tu masz deklaracje wypisz ją i napisz adres pod którym będziecie w razie czego.....
Oczami Dawida
Nauczycielka patrzyła na mnie jak na debila. Zresztą co się dziwić. Koleś mówi że zna najładniejszą dziewczynę jaką kiedykolwiek widział 10 lat. A potem nie wie jak ma na nazwisko. Logika Dawida Kwiatkowskiego. Dobra ale spoko. Przynajmniej mogę... Heh sam siebie czasem zadziwiam. Brzmię czasami jak psychopata. No cóż życie. Poszedłem do Oli:
-No co piękna możemy iść
-Jak ty namówiłeś panią Kapcioch na to żeby mnie puściła z Tobą?
-Urok osobisty.
-Heh nie wątpię. Idę po torebkę i możemy iść.
-Weź lepiej jeszcze jakieś ciuchy.
-Po co?- zapytała zdziwiona
-Na imprezę wieczorem idziemy młoda.
-Spoko. Poczekaj tu Kwiatuszku. - Jeny jak ona słodko do mnie mówi... Co nie?
15 minut później Olka stała przed hotelem z rzeczami i żegnała się z przyjacielem? Mam takie dziwne uczucie w brzuchu... Czyżby zazdrość? O tak to zazdrość. Usłyszałem część ich rozmowy
-Stara pamiętaj Seba jest w Gorzowie i czeka na swoją dziewczynę.
-Wiem przecież. Wiem że Seba na mnie czeka. Ale nie rozumiem o co ci chodzi?
-Ty Dawid, zabiera cię z kolonii. Nie uważasz że to dziwne?
-Kamil, weź się ogarnij, to Dawid Kwiatkowski a nie koleś z lasu. Spadam- pocałowała go w policzek
-Powodzenia z twoim kochasiem.
Ola podeszła do mnie i powiedziała że już możemy iść. Poszliśmy do mnie do domu. Ola weszła na swojego fb. Napisała do Kamila (dla ramy): ,,Kamilku kochanie, jestem u Dawida w domu od 10 minut i jeszcze żyje. Nie martw się buziol :*". Alex oddała mi kompa, zalogowałem się na fb. Znalazłem Ole  na fb. Zaprosiłem do znaj. Znalazłem na jej stronie post: ,,Słyszałyście laski nową piosenkę Kwiata: ,,Biegnijmy"? Jeśli nie to słuchać szybko". Dałem jej laika i wylogowałem się. Zadzwoniłem po Głuszko, Karle, Herman, Saszan, Pilewicza, Patryka, Denego, Daniela. Kiedy przyszli graliśmy w butelkę na całowanie:
-Kwiatuszku...-powiedziała Saszan kiedy butelka wskazał mnie- musisz pocałować namiętnie Ole.
-Uuuuuuu- usłyszałem od reszty
No co, musiałem ją pocałować, Tak naprawdę chciałem ale cicho. Pocałowałem ją ale ona nie odwzajemniła.
-Czemu nie odwzajemniłaś pocałunku?-zapytałem szeptem
-Bo tak. Kiedyś ci powiem -odpowiedziała zadziornie
Wspomniałem że byliśmy już troszeczkę wypici? Znaczy biorąc pod uwagę że dziewczyny wypiły 2,5 wódki to nie wiem czy trochę. Postanowiliśmy iść do jakiegoś klubu. Olka poszła się przebrać. Dziewczyny poszy jej pomóc a chłopaki zaczęli konwersacje:
-Dawid chodzisz z Olą?- zapytał Igor
-Nie... jeszcze nie...
-Bo wiesz...- nie dokończył bo do pokoju weszły dziewczyny. Ola wyglądała zajebiście. Poszliśmy do klubu. Wszyscy zaczęliśmy tańczyć. Tańczyłem z Głuszko, Saszan, Karlą. Nigdzie za to nie mogłem znaleźć Oli. Usiadłem przy barze i zamówiłem drinka, wypiłem napój i udałem się w kierunku łazienki. Zobaczyłem tam....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz