Oczami Martiny
Dzisiaj mam urodzinki!!! Jupi, zapraszam tylko kilku znajomych do klubu bo za 2 dni jadę z Dawidem na obóz muzyczny.
Oczami Dawida
Wiem że dzisiaj Tini ma urodziny. Wstałem przed południem co jest rekordem. Zobaczyłem na fb. Tini akurat była dostępna, chwilę popisaliśmy:
-Hej
-No hej kochanie
-Nie nazywaj mnie tak.
-Czemu? :(
-No ok tylko się nie smutaj
-Już mi lepiej :D
-Co dzisiaj robisz?
-Śpie
-A może wieczorem poszlibyśmy do kina albo do klubu?
-Z chęcią przyjaciółko...
Sam nie wiem czemu tak napisałem przecież mam nadzieję na coś więcej niż na przyjaźń. Kocham ją i zależy mi na niej, nigdy bym jej nie zranił.
Wieczorem
Przyszedłem do domu Martiny. Spotkałem tam jej ojca, patrzył na mnie jak by chciał powiedzieć ,,Nie martw się nie zjem Cię". Zacząłem rozmowę:
-To ładną mamy pogodę
-Tak bardzo
-Taka umiarkowana
Wtf co ja gadam o pogodzie? Masakra jakaś... Ale na szczęście Martina zeszła...
Oczami Martiny
Byłam już spóźniona więc szybko założyłam buty i zeszłam do Dawida.
-Już jestem możemy iść?
-Tak pewnie
Wyszliśmy z domu i poszliśmy do kina, obejrzeliśmy horror pt. ,,Mama" ale się bałam . Do kina weszła cała masa piszczących Kwiatonators zaczęły piszczeć że chcą zobaczyć Kwiata, na szczęście było ciemno i nas nie zauważyły...
***
Dziękuje za 130 wyświetleń! Dziękuje że jesteście ze mną i że czytacie moje wypociny... Dzisiaj wpadłam na pomysł że na facebooku założę konto na którym będę was informować o nowych postach i rozdziałach, jak myślicie dobry pomysł? Na razie możecie wszelkie pytania kierować na e-maila: opowiadaniazdawidemkwiatkowskim@vip.onet.pl jeszcze raz dziękuje buziaki <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz