czwartek, 22 maja 2014

Rozdział 11 cz 2

-Tak!
Pocałowaliśmy się i usłyszeliśmy tylko:
-O wy moje słodziaki... No ok nie obrazicie się jak wrzucę to na fb?
I na telefony przyszły nam powiadomienia ,,Martina i Dawid Kwiatkowscy hehehe wzięli już ślub" Ja tylko skomentowałam ,,Ach Dawid :* świetnie całujesz" A on mi odpisał ,,Ty też niczego sobie :* " Ktoś napisał komentarz ,,To co kiedy noc poślubna?" a mi tylko się zaśmialiśmy.

Oczami Dawida
Jak na każdej imprezie- na szampanie się nie skończyło o 24 poszliśmy wszyscy do monopolowego i kupiliśmy 2 zgrzewki piwa i 2 wódki. Sprzedawczyni patrzyła na nas, ledwo trzymających się na nogach, trochę jak na idiotów. Nie powiem zbyt pięknie to my nie wyglądaliśmy, cali umazani szminką dziewczyn (od całusków) a dziewczyny umazane tuszem do rzęs i w połamanych obcasach.

Oczami Sprzedawczyni
Nie wiem czy dobrze widziałam ale tam był chyba Dawid Kwiatkowski i jego brat Michał Kwiatkowski. A i ta Martina, dziewczyna Dawida. Postanowiłam skorzystać z okazji i poprosić o numer telefonu:
-Cześć jestem Twoją fanką, mogę twój numer telefonu.
-Pawnie (to tak specjalnie napisane) 345678912
-Ok dzięki
-To dasz te browarki?
-Pewnie proszę

Oczami Dawida
Impreza trwała do rana niczego nie pamiętałem (wszystkiego po 24) zasnęliśmy w ciuchach na kanapie w wannie a nawet na kiblu i na balkonie. Ja spałem na dywanie a Tini na stole. Mój brat spał na kiblu. Nie mogłem się powstrzymać i zrobiłem mu zdjęcie. Moja dziewczyna jeszcze spała. Moja dziewczyna jak pięknie to brzmi. Od rana dzwonił na mój telefon jakiś nieznany numer.
*Rozmowa telefoniczna*
-Halo?
-Cześć pamiętasz mnie?
-Przepraszam Cię ale nie.
-To nie dobrze ale mogę Ci się przypomieć
-Po1 skąd masz mój numer?
-Sam mi go wczoraj podałeś.
-Posłuchaj, ja nie pamiętam co Ci wczoraj obiecałem jeżeli Ci coś obiecałem to przepraszam.
-Nie spoko zapomnę jak umówisz się ze mną na kawę.
-No dobra zadzwonię jutro i się zgadamy
Masakra... Ale mam kaca...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz