środa, 4 czerwca 2014

Rozdział 13 cz 1

Oczami Kuby
Jezu... nie wiedziałem że ten pedałek tak mi dokopie. Ale dobrze. Wytoczę mu proces sądowy za pobicie.

KILKA DNI PÓŹNIEJ
Oczami Dawida
Jprd ten kolo wytoczył mi proces. Chciał utopić Tini!!! Ale chociaż dobrze że mam na to świadków...

DZIEŃ ROZPRAWY
Przyszło tyle ludzi. Połowa to dziennikarze a połowa to moi świadkowie. Ten ciołek (Kuba) ma nadzieję że wygra ale koleś grubo się myli.

PO ROZPRAWIE
Tak jak myślałem Kuba miał nadzieję że wygra. Nie miał dowodów ani świadków. I jeszcze ma Tini wypłacić 2 tyś. zł.

Oczami Martiny
Mam dostać 2 tyś. zł. odszkodowania. W końcu czuję się bezpieczna, mam Dawida i moich przyjaciół z Warszawy czego chcieć więcej?

KILKA DNI PÓŹNIEJ
Dawid dostał propozycję wyjechania w trasę. Dzisiaj ma 1 koncert w tej trasie, mam wystąpić jako taki ,,zapowiednik".

PO WYSTĘPIE

Oczami Menażera
Zaproponowałem Martinie kontrakt płytowy. Może wydać płytę tylko że...
-Musisz przeprowadzić się do Warszawy, tam mam studio płytowe i tam mogłabyś rozwijać swój talent
-To dla mnie wielkie wyróżnienie ale muszę się jeszcze zastanowić.
-Oczywiście, jak byś się zdecydowała to zadzwoń.

Oczami Martiny
I co ja mam zrobić? Nie mogę się zdecydować tutaj mam życie, przyjaciół, Dawida, rodzinę. NIe po prostu nie mogę...

Oczami Dawida
Słyszałem całą rozmowę. Mam nadzieję że Tini nie odrzuci tej propozycji, to dla niej wielka szansa. Tylko szkoda że to w Warszawie, a to aż 463 km od Gorzowa.

Oczami Martiny
Nie mogę przyjąć tej propozycji.
-Tini nie możesz odrzucić tej propozycji. -usłyszałam głos za mną
Odwróciłam się i zobaczyłam Dawida
-Słyszałeś tą rozmowę?
-Tak
-I naprawdę chcesz żebym pojechała?
-Kochanie nie możesz zaprzepaścić takiej okazji.
Zadzwoniłam do tego menadżera wyjeżdżam już jutro.
-Rozmawiałam z menadżerem i jutro wyjeżdżam.
-No to nie puszczę Cię z uścisku do jutra...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz