Karetka zabrała kobietę a my odpowiedzieliśmy całą historię ratownikom. Po 45 minutach byliśmy wolni. Z Kwiatem ustaliliśmy że dzisiaj to ja będę nocowała u niego. Poszliśmy jeszcze tylko do mnie po rzeczy.
-Boże dziecko gdzie ty łaziłaś?
-Mamusiu ciebie też miło widzieć
-Dziecko co ty gadasz? Ja się tu o ciebie martwię a ty nawet nie raczysz mnie informować, że wychodzisz?! Masz 15 lat dziecko!
-Byłam w maku z Dawidem. Przecież mówiłam ci że wychodzę więc o co ta cała afera?
-Jak to o co ta afera? Dziecko wyszłaś z domu 5 godzin temu i na dodatek nie odbierasz telefonu!
-Dobra dobra. A teraz sory. Idę po rzeczy.
-Po jakie znowu rzeczy?
-No dzwoniłam do taty i pozwolił mi iść na noc do Dawida.
-A raczyłaś ze mną o tym chociaż porozmawiać,
-Przecież teraz rozmawiamy.
-Dobra idź po te rzeczy.
Poszłam po ciuchy i zapakowałam je do mojej ukochanej torby z Rihanną. Zeszłam na dół i usłyszałam rozmowę:
-Masz się od niej odczepić rozumiesz?!
-Nie rozumiem o co pani chodzi
-Człowieku masz 18 lat. Myślisz że jestem głupia i nie wiem że chcesz ją wykorzystać?! Mam cię dość Dawid wynocha!
O nie, o nie kurna ona teraz udaje kochającą mamusię? Trochę na to za późno. Poszłam jeszcze raz na górę. Tym razem zapakowałam wszystkie ciuchy z szafy, kosmetyki i inne ważne dla mnie rzeczy. Tak że ww moim pokoju zostało tylko biurko, łóżko i szafa. Zeszłam na dół. Wyszliśmy z Dawidem
Przepraszam że taki krótki ale rozdział pisany na informatyce i .... nieskończony. Rozdział 5 w poniedziałek
piątek, 24 października 2014
piątek, 17 października 2014
3. Dawid czy ja o czymś nie wiem?
-Kwiatkowski co się tak na mnie gapisz?
-Nic. Tylko to.-pokazał mi lusterko na czole miałam wielki napis #Siema
-To twoja sprawka?
-No tak- uśmiechnął się tym swoim boskim uśmiechem
-Oj nie ładnie!
Zaczęliśmy się gilgotać. Kiedy byliśmy w dość dziwnej pozycji- Dawid leżał na mnie a ja gilgotałam go po brzuchu. Weszła do domu moja mama.
-Cześć mamo
-Cześć Karolinko, widzę że masz gości
-No tak... To Dawid Kwiatkowski a to moja mama
Dawid zszedł ze mnie i poszedł przywitać się z moją mamą. Był w samych bokserkach... Boże gorzej być nie mogło. Ja też wstałam ja za to byłam w pogniecionej bluzce z napisem ,,Sexi laska" i do tego krótkie spodenki które zakrywały mi ledwo dupe... No to mam przerąbane.
-Mamo właśnie miałam robić śniadanie tez chcesz?
-Nie dziękuje. Ja pójdę się położyć bo całą noc nie spałam.
Moja mama wyszła a ja powiedziałam:
-Dawid ubieraj się idziemy do maka
-A co ze śniadaniem?
-Idziemy do maka na śniadanie.
-Dobra idę się ubrać.
Dawid poszedł do łazienki a ja do mojego pokoju. Przebrałam się.
-Gotowy?
-Taaa
-Mamo wychodzimy!!!!!- wydarłam się na cały dom
Szliśmy do maka śmiejąc się i wygłupiając. W tym momencie do Dawida podbiegła masa dziewczyn mniej więcej w moim wieku.
-Dawid możemy autografy?
-Pewnie macie jakieś długopisy?
-Ja mam- powiedziała jakaś blondynka i podała przedmiot Kwiatkowskiemu
Dawid rozdał autografy i poszliśmy dalej...
-Dawid czy ja o czymś nie wiem?
-Karla ja.... nie wiem jak Ci to powiedzieć
-W prost
-Dobra, jestem piosenkarzem i blogerem mam tysiące fanek w Polsce i nagrywam własną płytę...
-Fajnie-uśmiechnęłam się
Doszliśmy do maka i zamówiliśmy żarcie (ja 1 tackę a Dawid 5 XD). Po zjedzeniu wyszliśmy i szliśmy przed siebie. Kiedy przechodziliśmy przez ulicę jakiś czarny bus jadący bardzo szybko potrącił jaką kobietę. Szybko do niej pobiegliśmy. Z busa wysiadł jakiś mężczyzna, kiedy spojrzałam na niego widziałam w nim zdziwienie i radość?
-Karolinko... jakim cudem jeszcze żyjesz?
-A co kurwa ,,kuzynku" myślałeś że jak napuścisz na mnie swoich kolesi i wywalisz mnie w lesie to umrę?
-Ale...
-Nie kurwa ja teraz mówię. Jeżeli ta kobieta umrze to zajebie cię własnymi rękami.
Z Dawidem zadzwoniliśmy po karetkę. Przyjechała w 10 minut.
Przepraszam że dzisiaj takie krótkie rozdziały ale dlatego są dzisiaj 2.
-Nic. Tylko to.-pokazał mi lusterko na czole miałam wielki napis #Siema
-To twoja sprawka?
-No tak- uśmiechnął się tym swoim boskim uśmiechem
-Oj nie ładnie!
Zaczęliśmy się gilgotać. Kiedy byliśmy w dość dziwnej pozycji- Dawid leżał na mnie a ja gilgotałam go po brzuchu. Weszła do domu moja mama.
-Cześć mamo
-Cześć Karolinko, widzę że masz gości
-No tak... To Dawid Kwiatkowski a to moja mama
Dawid zszedł ze mnie i poszedł przywitać się z moją mamą. Był w samych bokserkach... Boże gorzej być nie mogło. Ja też wstałam ja za to byłam w pogniecionej bluzce z napisem ,,Sexi laska" i do tego krótkie spodenki które zakrywały mi ledwo dupe... No to mam przerąbane.
-Mamo właśnie miałam robić śniadanie tez chcesz?
-Nie dziękuje. Ja pójdę się położyć bo całą noc nie spałam.
Moja mama wyszła a ja powiedziałam:
-Dawid ubieraj się idziemy do maka
-A co ze śniadaniem?
-Idziemy do maka na śniadanie.
-Dobra idę się ubrać.
Dawid poszedł do łazienki a ja do mojego pokoju. Przebrałam się.
-Gotowy?
-Taaa
-Mamo wychodzimy!!!!!- wydarłam się na cały dom
Szliśmy do maka śmiejąc się i wygłupiając. W tym momencie do Dawida podbiegła masa dziewczyn mniej więcej w moim wieku.
-Dawid możemy autografy?
-Pewnie macie jakieś długopisy?
-Ja mam- powiedziała jakaś blondynka i podała przedmiot Kwiatkowskiemu
Dawid rozdał autografy i poszliśmy dalej...
-Dawid czy ja o czymś nie wiem?
-Karla ja.... nie wiem jak Ci to powiedzieć
-W prost
-Dobra, jestem piosenkarzem i blogerem mam tysiące fanek w Polsce i nagrywam własną płytę...
-Fajnie-uśmiechnęłam się
Doszliśmy do maka i zamówiliśmy żarcie (ja 1 tackę a Dawid 5 XD). Po zjedzeniu wyszliśmy i szliśmy przed siebie. Kiedy przechodziliśmy przez ulicę jakiś czarny bus jadący bardzo szybko potrącił jaką kobietę. Szybko do niej pobiegliśmy. Z busa wysiadł jakiś mężczyzna, kiedy spojrzałam na niego widziałam w nim zdziwienie i radość?
-Karolinko... jakim cudem jeszcze żyjesz?
-A co kurwa ,,kuzynku" myślałeś że jak napuścisz na mnie swoich kolesi i wywalisz mnie w lesie to umrę?
-Ale...
-Nie kurwa ja teraz mówię. Jeżeli ta kobieta umrze to zajebie cię własnymi rękami.
Z Dawidem zadzwoniliśmy po karetkę. Przyjechała w 10 minut.
Przepraszam że dzisiaj takie krótkie rozdziały ale dlatego są dzisiaj 2.
2. Widziałam cię z twoim lovelasem przez okno
Za drzwiami stała... Inga. Moja kochana Inga. Otworzyłam drzwi i wpuściłam przyjaciółkę do środka. Rozmawiałyśmy do 6 rano. Potem zasnęłyśmy. Po obudzeniu zeszłam na dół żeby zrobić sobie śniadanko. Usmażyłam racuchy. Zjadłam a później usmażyłam jeszcze 1 porcje. Zaniosłam Indze. Spojrzałam na zegarek:
-O kurwa Inga ruszaj dupe i pomóż mi wybrać jakieś ciuchy.
-Spoko. Ile mamy czasu?
-1,5 godziny.
-Dobra stara. Gdzie się z tym przystojniaczkiem umówiłaś?
-W Aksanie.
-Dobra idziemy się ubierać.
Po tym jak się ubrałam i pomalowałam. Ubrałam skórzaną kurtkę i wsiadłam na motor. Po 15 minutach byłam w Aksanie. Teraz tylko czekanie na Dawida. Dostałam sms:
Od Dawid
Jestem już w Aksanie. Czekam
Do Dawid
Ja też już jestem
Po chwili poczułam jak ktoś zakrywa mi oczy. Odwróciłam się. Zobaczyłam Dawida.
-Hey
-No cześć
-Co robimy?
-Może idziemy do maka a potem do kina?
-Pewnie- powiedział Dawid i poszliśmy w stronę maka
Dużo rozmawialiśmy. Ja zamówiłam małe frytki i sheyka. A Dawid? chyba pół maka wykupił. Po zjedzeniu poszliśmy w kierunku kina. Wybraliśmy film: Zostań jeśli kochasz. Tak wiem że to raczej nie film dla mnie i dla Dawida zresztą też ale tylko to teraz leciało. Weszliśmy do sali i zaczęliśmy ogladać
-Boże jakie to romantyczne? -mówił Dawid płąacząc
-No wiem. A oni się tak kochali- powiedziałam też płacząc
Po skończeniu oglądania filmu wyszliśmy z kina. Poszliśmy w stronę mojego domu. Była boże święty 24.
-Dawid może byś dzisiaj u mnie został? Bo jest 24 a ty pewnie mieszkasz na 2 końcu miasta.
-No jeżeli nie będę robił problemu to mogę zostać...
-No co ty przecież sama ci to zaproponowałam.
weszliśmy do mojego domu.
-Dawid ty będziesz spał u mnie w pokoju a ja pójdę na kanapę do salonu.
-O nie. Nie będziesz spałą na kanapie.
-Ale ona jest strasznie wygodna. Jak masz mieć z tego powodu ból dupy to możesz spać tu ze mna.
-Bardzo chętnie.
Poszłam się wykąpać. Pościeliłam łóżko. A Dawid wszedł do salonu w.... mojej bluzce i moich rurkach? WTF?
-Hahaha Dawid co to?
-No jak co? Moja nowa piżamka
-Hahaha super wyglądasz.
-Wiem.
Położyliśmy się spać. Rano usłyszałam... mój telefon? Dostałam sms
Od Inga
Widziałam Cię z twoim lovelasem przez okno
Do Inga
Co kurwa?
Od Inga
Musiałam zobaczyć przecież czy wróciłaś wczoraj szczęśliwie do domu
Do Inga
Jak widzisz wróciłam
Od Inga
Widzę że nie sama... Co zaszło między wami?
Do Inga
Nic
Od Inga
Dobra dobra bo ci uwierzę
Zakończyłam rozmowę z Ingą i chciałam wstawać ale... Dawid kulturalnie mówiąc wpierdolił się na mnie. Nie spał już... Patrzył ma mnie z uśmiechem...
Przepraszam że taki krótki ale taki musi być. Następny jutro
-O kurwa Inga ruszaj dupe i pomóż mi wybrać jakieś ciuchy.
-Spoko. Ile mamy czasu?
-1,5 godziny.
-Dobra stara. Gdzie się z tym przystojniaczkiem umówiłaś?
-W Aksanie.
-Dobra idziemy się ubierać.
Po tym jak się ubrałam i pomalowałam. Ubrałam skórzaną kurtkę i wsiadłam na motor. Po 15 minutach byłam w Aksanie. Teraz tylko czekanie na Dawida. Dostałam sms:
Od Dawid
Jestem już w Aksanie. Czekam
Do Dawid
Ja też już jestem
Po chwili poczułam jak ktoś zakrywa mi oczy. Odwróciłam się. Zobaczyłam Dawida.
-Hey
-No cześć
-Co robimy?
-Może idziemy do maka a potem do kina?
-Pewnie- powiedział Dawid i poszliśmy w stronę maka
Dużo rozmawialiśmy. Ja zamówiłam małe frytki i sheyka. A Dawid? chyba pół maka wykupił. Po zjedzeniu poszliśmy w kierunku kina. Wybraliśmy film: Zostań jeśli kochasz. Tak wiem że to raczej nie film dla mnie i dla Dawida zresztą też ale tylko to teraz leciało. Weszliśmy do sali i zaczęliśmy ogladać
-Boże jakie to romantyczne? -mówił Dawid płąacząc
-No wiem. A oni się tak kochali- powiedziałam też płacząc
Po skończeniu oglądania filmu wyszliśmy z kina. Poszliśmy w stronę mojego domu. Była boże święty 24.
-Dawid może byś dzisiaj u mnie został? Bo jest 24 a ty pewnie mieszkasz na 2 końcu miasta.
-No jeżeli nie będę robił problemu to mogę zostać...
-No co ty przecież sama ci to zaproponowałam.
weszliśmy do mojego domu.
-Dawid ty będziesz spał u mnie w pokoju a ja pójdę na kanapę do salonu.
-O nie. Nie będziesz spałą na kanapie.
-Ale ona jest strasznie wygodna. Jak masz mieć z tego powodu ból dupy to możesz spać tu ze mna.
-Bardzo chętnie.
Poszłam się wykąpać. Pościeliłam łóżko. A Dawid wszedł do salonu w.... mojej bluzce i moich rurkach? WTF?
-Hahaha Dawid co to?
-No jak co? Moja nowa piżamka
-Hahaha super wyglądasz.
-Wiem.
Położyliśmy się spać. Rano usłyszałam... mój telefon? Dostałam sms
Od Inga
Widziałam Cię z twoim lovelasem przez okno
Do Inga
Co kurwa?
Od Inga
Musiałam zobaczyć przecież czy wróciłaś wczoraj szczęśliwie do domu
Do Inga
Jak widzisz wróciłam
Od Inga
Widzę że nie sama... Co zaszło między wami?
Do Inga
Nic
Od Inga
Dobra dobra bo ci uwierzę
Zakończyłam rozmowę z Ingą i chciałam wstawać ale... Dawid kulturalnie mówiąc wpierdolił się na mnie. Nie spał już... Patrzył ma mnie z uśmiechem...
Przepraszam że taki krótki ale taki musi być. Następny jutro
czwartek, 16 października 2014
1. Rozmowy nocą
Dzisiaj,
jak co dzień w nocy weszłam na Obcy. Lubiłam pisać z różnymi
ciekawymi osobami. Kiedy zalogowałam się i zaczęłam pisanie:
Obcy: Cześć
Ty: Hej
Obcy: Jak masz na imię?
Ty: Karolina
Obcy: Dawid
Ty: Ile masz lat Dawidzie?
Obcy: 18 a ty?
Ty: 15 za miesiąc 16
Obcy: Czym się interesujesz?
Ty: Śpiewem i malarstwem a ty?
Obcy: Śpiewanie i gra na gitarze.
Obcy: Jak wyglądasz?
Ty: Mam włosy koloru blondu, grzywkę, brązowe oczy.
Obcy: Jednym słowem laska... A ja mam brązowe włosy, grzywkę, brązowe oczy i 2 kolczyki w wardze
Ty: Ty też jesteś całkiem przystojny. Przypominasz mi takiego jednego mojego sąsiada.
Obcy: Serio? Z jakiej miejscowości jesteś?
Ty: Z Gorzowa Wielkopolskiego.
Obcy: Ja też. Gdzie idziesz do liceum?
Ty: Jeszcze nie wiem
Obcy: Wiem, że głupio o to zapytać ale moglibyśmy się gdzieś jutro spotkać?
Ty: Spoko. Może jutro 15 Aksana?
Obcy: Mi pasuje
Ty: Masz fb?
Obcy: Nom, kto w naszym wieku go nie ma?
Obcy: Dawid Kwiatkowski jestem na fb.
Ty: Karolina Karla Mazowiecka
Obcy: Zaproszenie zostało wysłane.
Obcy: Musimy wymyślić coś dzięki czemu będziesz mogła mnie rozróżnić w Aksanie.
Ty: Wiem. Np. Mnie będziesz mógł rozpoznać po ramonesce i po tym że przyjadę na motorze.
Obcy: A ty mnie po czapce z napisem ,,Fack you very match" i po rurkach
Ty: Dobra. Ja już muszę spadać.
Obcy: Poczekaj podasz mi swój numer?
Ty:987654432
Obcy: Zaraz zadzwonię.Pa
Ty: Pa
Kiedy zobaczyłam na zegarek zobaczyłam godzinę 5.00 no tak. Jak Karla się wciągnie w rozmowę to nie ma bata. Poszłam po jakąś czekoladę na dół. Kiedy weszłam z powrotem usłyszałam że dzwoni mój telefon
*Rozmowa telefoniczna*
-Halo?
-Hey Karla. Tu Dawid
-No hej. Pamiętaj jutro 15 Askana.
-Pamiętam.
-Ja muszę kończyć bo moja mam zaraz wraca z pracy
-Pa
-Pa
Po tej rozmowie poszłam się wykąpać. Kiedy przeszłam do salonu po tableta usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam zobaczyć kto to. Kiedy zobaczyłam tą osobę od razu zamarłam....
Taki 1 rozdział nowej serii za tytułowanej: Na zawsze. Mam nadzieję że spodoba się bardziej niż poprzednie.
Obcy: Cześć
Ty: Hej
Obcy: Jak masz na imię?
Ty: Karolina
Obcy: Dawid
Ty: Ile masz lat Dawidzie?
Obcy: 18 a ty?
Ty: 15 za miesiąc 16
Obcy: Czym się interesujesz?
Ty: Śpiewem i malarstwem a ty?
Obcy: Śpiewanie i gra na gitarze.
Obcy: Jak wyglądasz?
Ty: Mam włosy koloru blondu, grzywkę, brązowe oczy.
Obcy: Jednym słowem laska... A ja mam brązowe włosy, grzywkę, brązowe oczy i 2 kolczyki w wardze
Ty: Ty też jesteś całkiem przystojny. Przypominasz mi takiego jednego mojego sąsiada.
Obcy: Serio? Z jakiej miejscowości jesteś?
Ty: Z Gorzowa Wielkopolskiego.
Obcy: Ja też. Gdzie idziesz do liceum?
Ty: Jeszcze nie wiem
Obcy: Wiem, że głupio o to zapytać ale moglibyśmy się gdzieś jutro spotkać?
Ty: Spoko. Może jutro 15 Aksana?
Obcy: Mi pasuje
Ty: Masz fb?
Obcy: Nom, kto w naszym wieku go nie ma?
Obcy: Dawid Kwiatkowski jestem na fb.
Ty: Karolina Karla Mazowiecka
Obcy: Zaproszenie zostało wysłane.
Obcy: Musimy wymyślić coś dzięki czemu będziesz mogła mnie rozróżnić w Aksanie.
Ty: Wiem. Np. Mnie będziesz mógł rozpoznać po ramonesce i po tym że przyjadę na motorze.
Obcy: A ty mnie po czapce z napisem ,,Fack you very match" i po rurkach
Ty: Dobra. Ja już muszę spadać.
Obcy: Poczekaj podasz mi swój numer?
Ty:987654432
Obcy: Zaraz zadzwonię.Pa
Ty: Pa
Kiedy zobaczyłam na zegarek zobaczyłam godzinę 5.00 no tak. Jak Karla się wciągnie w rozmowę to nie ma bata. Poszłam po jakąś czekoladę na dół. Kiedy weszłam z powrotem usłyszałam że dzwoni mój telefon
*Rozmowa telefoniczna*
-Halo?
-Hey Karla. Tu Dawid
-No hej. Pamiętaj jutro 15 Askana.
-Pamiętam.
-Ja muszę kończyć bo moja mam zaraz wraca z pracy
-Pa
-Pa
Po tej rozmowie poszłam się wykąpać. Kiedy przeszłam do salonu po tableta usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam zobaczyć kto to. Kiedy zobaczyłam tą osobę od razu zamarłam....
Taki 1 rozdział nowej serii za tytułowanej: Na zawsze. Mam nadzieję że spodoba się bardziej niż poprzednie.
Ważne
Słuchajcie, zawieszam to opowiadanie. Ten blog nadal będzie funkcjonował. Będę pisała inne opowiadanie na tym blogu. Przepraszam. Nie wiem na ile zawieszam to opowiadanie. Zawieszam do odwołania. Dziękuje, mam nadzieję że nadal będziecie czytać mojego bloga. Buziaki
wtorek, 14 października 2014
Starsznie przepraszam
Kochani przepraszam... Obiecałam wam rozdział, niestety nie dałam rady. Rozwaliłam rękę.... Na dodatek zgubiłam telefon na którym miałam rozdział gotowy do opublikowania... Jeszcze raz przepraszam. / ZuZa
Sen cz 2
Następnego
dnia
Rano wstałam o 12. Tak tak jestem śpiochem. Po prze miłej pobudce w
wykonaniu Kamila po prostu jestem taka nie ogarnięta że masakra.
Przyjaciel kazał mi od razu wejść na instagrama. Weszłam i zobaczyłam
zdjęcie które wrócił manager Kwiata na zdjęciu On i Saszan a w tle ja z Dawidem... Wyglądało to jak byśmy się całowali. A pod zdjęciem 10000
komentarzy np.,,Igor to coś co całuje się z Kwiatem to jak ma na imię ?" Igor odpisał ,,Wiesz co że nie wiem. Wypytam
Kwiata i napisze Ci" Żeby wkurzyć ludzi napisałam ,,Heh Igor idzie na
przeszpiegi. Już nic się nie ukryje." potem Igor napisał ,,Ola wiesz co
naprawdę masz poczucie humoru jak Dawid. A jak nie daj boże zaczniesz z
nim być to już w ogóle masakra będzie". Reakcje ludzi były bezcenne. A
co dopiero jak Sylwa zobaczy tą fote. Chyba będzie mnie cisnęła do jutra
żebym jej wszystko opowiedziała. Po jeszcze 69 minutowym muleniu na insta i fb z
Kamilem poszłam się ogarnąć. Ledwo co weszłam do łazienki i już
słyszałam że ktoś dzwoni na mój telefon. Usłyszałam że Kamil odebrał i
powiedział żeby ten ktoś zadzwonił za 15 minut. Po 10 minutach byłam
gotowa do wyjścia na zwiedzanie Wawy. Zadzwonił mój telefon
Rozmowa telefoniczna
-Halo?
-Część Alex tu Dawid co dzisiaj robicie?
-Hej właśnie idziemy zwiedzać Stare Miasto a wieczorem idę z koleżankami do Złotych. A ty?
-A wiesz dzisiaj mam wolne. Odwróć się.
-Co?!
-To!!!- wydał mi się ktoś do ucha
-Kwiat co ty tu robisz??? Uważaj zaraz będzie wielki krzyk, pisk i płacz.
-Czemu?
-Bo te dziewczyny to Kwiatonators. Zresztą tak jak ja.
-Idziemy?
-Nie mogę.
-Załatwię to.- powiedział idąc w stronę mojej wychowawczyni.
Oczami Nauczycielki
-Dzień dobry. Dawid Kwiatkowski jestem. Mam pytanie: Czy mogę zabrać jedną z uczestniczek kolonii na kilka godzin ewentualnie 1 dzień?
-Dzień dobry. Dawidzie jesteś pełnoletni?
-Tak
-Kogo konkretniej chcesz zabrać?
-Aleksandrę .....
-Dobrze ale musisz wypisać deklaracje. A i takie pytanie jak długo się znacie?
-No już jakieś 10 lat
-No to sporo proszę tu masz deklaracje wypisz ją i napisz adres pod którym będziecie w razie czego.....
Oczami Dawida
Nauczycielka patrzyła na mnie jak na debila. Zresztą co się dziwić. Koleś mówi że zna najładniejszą dziewczynę jaką kiedykolwiek widział 10 lat. A potem nie wie jak ma na nazwisko. Logika Dawida Kwiatkowskiego. Dobra ale spoko. Przynajmniej mogę... Heh sam siebie czasem zadziwiam. Brzmię czasami jak psychopata. No cóż życie. Poszedłem do Oli:
-No co piękna możemy iść
-Jak ty namówiłeś panią Kapcioch na to żeby mnie puściła z Tobą?
-Urok osobisty.
-Heh nie wątpię. Idę po torebkę i możemy iść.
-Weź lepiej jeszcze jakieś ciuchy.
-Po co?- zapytała zdziwiona
-Na imprezę wieczorem idziemy młoda.
-Spoko. Poczekaj tu Kwiatuszku. - Jeny jak ona słodko do mnie mówi... Co nie?
15 minut później Olka stała przed hotelem z rzeczami i żegnała się z przyjacielem? Mam takie dziwne uczucie w brzuchu... Czyżby zazdrość? O tak to zazdrość. Usłyszałem część ich rozmowy
-Stara pamiętaj Seba jest w Gorzowie i czeka na swoją dziewczynę.
-Wiem przecież. Wiem że Seba na mnie czeka. Ale nie rozumiem o co ci chodzi?
-Ty Dawid, zabiera cię z kolonii. Nie uważasz że to dziwne?
-Kamil, weź się ogarnij, to Dawid Kwiatkowski a nie koleś z lasu. Spadam- pocałowała go w policzek
-Powodzenia z twoim kochasiem.
Ola podeszła do mnie i powiedziała że już możemy iść. Poszliśmy do mnie do domu. Ola weszła na swojego fb. Napisała do Kamila (dla ramy): ,,Kamilku kochanie, jestem u Dawida w domu od 10 minut i jeszcze żyje. Nie martw się buziol :*". Alex oddała mi kompa, zalogowałem się na fb. Znalazłem Ole na fb. Zaprosiłem do znaj. Znalazłem na jej stronie post: ,,Słyszałyście laski nową piosenkę Kwiata: ,,Biegnijmy"? Jeśli nie to słuchać szybko". Dałem jej laika i wylogowałem się. Zadzwoniłem po Głuszko, Karle, Herman, Saszan, Pilewicza, Patryka, Denego, Daniela. Kiedy przyszli graliśmy w butelkę na całowanie:
-Kwiatuszku...-powiedziała Saszan kiedy butelka wskazał mnie- musisz pocałować namiętnie Ole.
-Uuuuuuu- usłyszałem od reszty
No co, musiałem ją pocałować, Tak naprawdę chciałem ale cicho. Pocałowałem ją ale ona nie odwzajemniła.
-Czemu nie odwzajemniłaś pocałunku?-zapytałem szeptem
-Bo tak. Kiedyś ci powiem -odpowiedziała zadziornie
Wspomniałem że byliśmy już troszeczkę wypici? Znaczy biorąc pod uwagę że dziewczyny wypiły 2,5 wódki to nie wiem czy trochę. Postanowiliśmy iść do jakiegoś klubu. Olka poszła się przebrać. Dziewczyny poszy jej pomóc a chłopaki zaczęli konwersacje:
-Dawid chodzisz z Olą?- zapytał Igor
-Nie... jeszcze nie...
-Bo wiesz...- nie dokończył bo do pokoju weszły dziewczyny. Ola wyglądała zajebiście. Poszliśmy do klubu. Wszyscy zaczęliśmy tańczyć. Tańczyłem z Głuszko, Saszan, Karlą. Nigdzie za to nie mogłem znaleźć Oli. Usiadłem przy barze i zamówiłem drinka, wypiłem napój i udałem się w kierunku łazienki. Zobaczyłem tam....
Rozmowa telefoniczna
-Halo?
-Część Alex tu Dawid co dzisiaj robicie?
-Hej właśnie idziemy zwiedzać Stare Miasto a wieczorem idę z koleżankami do Złotych. A ty?
-A wiesz dzisiaj mam wolne. Odwróć się.
-Co?!
-To!!!- wydał mi się ktoś do ucha
-Kwiat co ty tu robisz??? Uważaj zaraz będzie wielki krzyk, pisk i płacz.
-Czemu?
-Bo te dziewczyny to Kwiatonators. Zresztą tak jak ja.
-Idziemy?
-Nie mogę.
-Załatwię to.- powiedział idąc w stronę mojej wychowawczyni.
Oczami Nauczycielki
-Dzień dobry. Dawid Kwiatkowski jestem. Mam pytanie: Czy mogę zabrać jedną z uczestniczek kolonii na kilka godzin ewentualnie 1 dzień?
-Dzień dobry. Dawidzie jesteś pełnoletni?
-Tak
-Kogo konkretniej chcesz zabrać?
-Aleksandrę .....
-Dobrze ale musisz wypisać deklaracje. A i takie pytanie jak długo się znacie?
-No już jakieś 10 lat
-No to sporo proszę tu masz deklaracje wypisz ją i napisz adres pod którym będziecie w razie czego.....
Oczami Dawida
Nauczycielka patrzyła na mnie jak na debila. Zresztą co się dziwić. Koleś mówi że zna najładniejszą dziewczynę jaką kiedykolwiek widział 10 lat. A potem nie wie jak ma na nazwisko. Logika Dawida Kwiatkowskiego. Dobra ale spoko. Przynajmniej mogę... Heh sam siebie czasem zadziwiam. Brzmię czasami jak psychopata. No cóż życie. Poszedłem do Oli:
-No co piękna możemy iść
-Jak ty namówiłeś panią Kapcioch na to żeby mnie puściła z Tobą?
-Urok osobisty.
-Heh nie wątpię. Idę po torebkę i możemy iść.
-Weź lepiej jeszcze jakieś ciuchy.
-Po co?- zapytała zdziwiona
-Na imprezę wieczorem idziemy młoda.
-Spoko. Poczekaj tu Kwiatuszku. - Jeny jak ona słodko do mnie mówi... Co nie?
15 minut później Olka stała przed hotelem z rzeczami i żegnała się z przyjacielem? Mam takie dziwne uczucie w brzuchu... Czyżby zazdrość? O tak to zazdrość. Usłyszałem część ich rozmowy
-Stara pamiętaj Seba jest w Gorzowie i czeka na swoją dziewczynę.
-Wiem przecież. Wiem że Seba na mnie czeka. Ale nie rozumiem o co ci chodzi?
-Ty Dawid, zabiera cię z kolonii. Nie uważasz że to dziwne?
-Kamil, weź się ogarnij, to Dawid Kwiatkowski a nie koleś z lasu. Spadam- pocałowała go w policzek
-Powodzenia z twoim kochasiem.
Ola podeszła do mnie i powiedziała że już możemy iść. Poszliśmy do mnie do domu. Ola weszła na swojego fb. Napisała do Kamila (dla ramy): ,,Kamilku kochanie, jestem u Dawida w domu od 10 minut i jeszcze żyje. Nie martw się buziol :*". Alex oddała mi kompa, zalogowałem się na fb. Znalazłem Ole na fb. Zaprosiłem do znaj. Znalazłem na jej stronie post: ,,Słyszałyście laski nową piosenkę Kwiata: ,,Biegnijmy"? Jeśli nie to słuchać szybko". Dałem jej laika i wylogowałem się. Zadzwoniłem po Głuszko, Karle, Herman, Saszan, Pilewicza, Patryka, Denego, Daniela. Kiedy przyszli graliśmy w butelkę na całowanie:
-Kwiatuszku...-powiedziała Saszan kiedy butelka wskazał mnie- musisz pocałować namiętnie Ole.
-Uuuuuuu- usłyszałem od reszty
No co, musiałem ją pocałować, Tak naprawdę chciałem ale cicho. Pocałowałem ją ale ona nie odwzajemniła.
-Czemu nie odwzajemniłaś pocałunku?-zapytałem szeptem
-Bo tak. Kiedyś ci powiem -odpowiedziała zadziornie
Wspomniałem że byliśmy już troszeczkę wypici? Znaczy biorąc pod uwagę że dziewczyny wypiły 2,5 wódki to nie wiem czy trochę. Postanowiliśmy iść do jakiegoś klubu. Olka poszła się przebrać. Dziewczyny poszy jej pomóc a chłopaki zaczęli konwersacje:
-Dawid chodzisz z Olą?- zapytał Igor
-Nie... jeszcze nie...
-Bo wiesz...- nie dokończył bo do pokoju weszły dziewczyny. Ola wyglądała zajebiście. Poszliśmy do klubu. Wszyscy zaczęliśmy tańczyć. Tańczyłem z Głuszko, Saszan, Karlą. Nigdzie za to nie mogłem znaleźć Oli. Usiadłem przy barze i zamówiłem drinka, wypiłem napój i udałem się w kierunku łazienki. Zobaczyłem tam....
piątek, 10 października 2014
Przepraszam
Hej, chciałabym was strasznie przeprosić za moją nieobecność. Rozdział 23 + 2 część mojego snu pojawią się dzisiaj wieczorem. BUZIAKI :*
Subskrybuj:
Posty (Atom)